Ciasteczka jak pieguski.

Bardzo łatwe, wydajne i przede wszystkim pyszne ciasteczka. Kruche do kawy, herbaty, mleka.

Dodać można do nich co kto lubi rodzynki, żurawinę, skórkę pomarańczy, u mnie w domu najbardziej smakują z czekoladą i orzechami.

Przepis:

200g masła (kostka) miękkie
50g margaryny (dowolnej) miękkie
300g cukru
1 cukier waniliowy
1 łyżka aromatu waniliowego
2 jajka
6 łyżek mleka
450g mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
250g czekolady deserowej (ja używam Terravita z całymi orzechami laskowymi)


Przygotowanie:

Blaszkę wyłożyć folią aluminiową.
Czekoladę pokroić na 4-5mm kostki, rostrzepać jajka (wystarczy widelcem), mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia. Masło i margarynę utrzeć z cukrem na puszystą masę. Dodać cukier waniliowy, aromat następnie stopniowo roztrzepane jajka i mleko. Na końcu dodać mąkę z proszkiem do pieczenia. Wszystko wymieszać z czekoladą. Należy uważać żeby ciasto się nie ogrzało. Formować małe kulki (robię to jak kluski) lekko spłaszczyć i układać na blasze. Jeśli nie mam czasu upiec wszystkiego chowam ciasto do lodówki.

Jeśli chodzi o wielkość ciastek polecam ciasto zgniatać na wielkość 3cm i układać w 3 do 4 centymetrowych odstępach (ładnie rosną). Po pierwszym pieczeniu wielkość ciastek kształtuje się według własnych potrzeb.

Piec w temp. 190 stopni C przez 15 minut aż uzyskają złoty kolor. 

Polecam!